2.03.2015

Koci-Kotek-Edek

Kot zaczął powstawać dawno temu, gdy jeszcze Maluch gnieździł się u mnie w brzuchu, ale skończyłam go dopiero parę dni temu. Inspiracją był ten oto stwór, ale chciałam, by mój zwierz miał dłuższe łapy i ogon, no i jego wyraz twarzy musiał być bardziej łagodny.

Maluch od razu rozpoznał w gałganku kota. Za to Edek, nieco brutalnie wyrwany ze snu, by przywitać nowego kolegę, wystraszył się okrutnie! Jeżył się na gałgana i Malinę (która nagle stała się w jego oczach również zupełnie obcym kotem) jeszcze długo, póki wspólnie z A. nie przekonaliśmy go, powodów do strachu nie ma...






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz