Kolejny koszyk. Tym razem z użyciem ściegu gwiaździstego, więc robiony w nieco dziwaczny sposób. Suma summarum wyszło całkiem nieźle (choć nie idealnie), więc znajdzie swoje miejsce w domu. Ale! Wiem już, że więcej nie kupię tego rodzaju sznurka. Niby ma 5 mm średnicy, ale brak mu wypełnienia, więc nie jest mięsisty. Poza tym jego czerń wcale nie jest taka czarna, jakiej bym oczekiwała.
Może jeszcze kiedyś powtórzę taki strukturalny wzór przy robieniu koszyka, ale z pewnością nie używając tak małego szydełka, jak tym razem. Z jednej małe szydełko zapewnia sztywność koszyka, ale z drugiej proces produkcji to prawdziwa katorga ;)
Koszyczek naprawdę świetny :) Gdybym jeszcze potrafiła taki stworzyć. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuń>Zapraszam do mnie<